Pyszny chleb z przepisu cioci Gosi :)

Pierwszy raz w życiu piekłam chleb, szczerze mówić byłam trochę przerażona, że się nie uda, ale wyszedł przepyszny ;) Nie jest to moja zasługa, ponieważ ten świetny przepis skrupulatnie podyktowała mi ciocia, której bardzo dziękuję. Dzisiaj upiekę drugi, bo tamten rozszedł się jak "świeże bułeczki" hihi zastanawiam się czy nie dać jeszcze więcej nasion, bo są one kwintesencją tego wypieku, ale co jeśli nie wyrośnie ? ;)

Składniki:
  • kg maki krupczatki
  • litr letniej wody
  • 100g drożdży
  • 3 łyżki cukru
  • 1 łyżka soli
  • 7 łyżek pestek dyni
  • 7 łyżek nasion słonecznika
  • 7 łyżek sezamu
  • 7 łyżek siemienia lnianego
  • łyżeczka masła do wysmarowania foremek
Drożdże rozpuszczamy w letniej wodzie (nie za ciepłej, nie za zimnej ;) dodajemy kg maki, sól, cukier, mieszamy. Dodajemy wszystkie ziarna i mieszamy. Odstawiamy na 20 minut w ciepłe miejsce, żeby ciasto trochę podrosło. Wylewamy do nasmarowanych tłuszczem dwóch foremek, czekamy kolejne 15 minut, aż ciasto się podniesie. Wstawiamy na godzinę do piekarnika na 180 stopni opcja góra:dół.
Jak skórka się zrumieni, a chleb odchodzi od blaszki, to znak, że jest gotowy! 

Zapomniałam dodać, że zapach rozchodzący się po całym domu jest tak piękny, że może przyciągnąć głodnych sąsiadów ;)

  OKIEM DIETETYKA 

Kolejny produkt, który możemy zrobić sami z korzyścią dla naszego zdrowia.
Upieczenie chleba samemu wiąże się z samymi zaletami, po pierwsze wiemy co jemy, wszystkie składniki są nam znane, nie ma w nim żadnych polepszaczy, spulchniaczy, regulatorów kwasowości i innych związków których nazwy trudno wymówić. Drugą zaletą jest niepowtarzalny smak takiego pieczywa, co więcej taki chleb jest długo świeży. Na zdjęciu wygląda jakby się kruszył, ponieważ był krojony na ciepło ;) na drugi dzień ma wspaniałą zbitą konsystencję i z łatwością się kroi.
Nie zapominajmy o satysfakcji z tego, że zrobiliśmy go sami :)
Niestety skład pieczywa kupowanego w sklepach czy piekarniach nie jest nam znamy, przez co nie mamy pojęcia czego producent tam dodał. Często chleb pełnoziarnisty wcale nie jest wyprodukowany z mąki pełnoziarnistej, tylko karmel udaje chleb razowy...  Na pewno nie powinniśmy spożywać nadmuchanego pieczywa, które jest mięciutkie przez dwa albo 3 tygodnie, z góry wiemy że jest wypchane polepszaczami, odpowiedzialnymi za tę "sztuczną miękkości świeżość"
Dobry chleb powinien być w miarę ciężki, delikatnie mokry w środku i twardy. Nie powinien się kruszyć, po przekrojeniu. Dobrej jakości pieczywo zachowuje swieżość około 5-7 dni i nie pleśnieje oraz nie powinno zawierać konserwantów. Jeśli pieczywo ma być pełnoziarniste powinno być wyprodukowane z mąki z pełnego przemiału, bogatej w błonnik, składniki mineralne i witaminy, takie jak : B1, B2, B6, kwas foliowy i witaminę E. Im mąka ma wyższy numer, tym jest zdrowsza najlepiej wybierać mąkę z pełnego przemiału (typ 3000), razowa (typ 2000) lub graham (typ 1850), unikajmy bezwartościowych mąk, które pozbawione błonnika sklejają nasze jelita, ponieważ to właśnie nieobecny w nich błonnik działa jak szczoteczka, popycha i przyśpiesza przesuwanie treści pokarmowej w jelitach. Te najmniej wartościowe mąki to: mąka pszenna tortowa (typ 450) poznańska typ (550) czy luksusowa (typ 550). Pumpernikiel nie zawiera w sobie drożdży, za to dostarczy nam sporo cennego błonnika!
Patrz na pieczywo zanim wyląduje w twoim koszyku, jeśli nie ma przeciwwskazań zawsze wybieraj pieczywo ciemne, pełnoziarniste.

Komentarze

Popularne posty