Po moim blogu chyba widać, że jestem fanką łososia, ale pocieszające jest to, że jest on zdrowy... przynajmniej mam taką nadzieję... ;) jeśli mamy możliwość wyboru weźmy łososia atlantyckiego, a nie bałtyckiego. Dzisiaj król ryb w wersji ze szpinakiem, kaszą kuskus i marchewkami z parowaru :)
Składnik (2 osoby):
350g łososia atlantyckiego
pół paczki szpinaku rozdrobnionego mrożonego
100g kaszy kuskus
5 dużych marchewek
2 ząbki czosnku
6 kulek sera mozzarella
łyżeczka wiórków kokosowych
łyżka masła klarowanego
rodzynki, oliwa z oliwek, kurkuma
masło, sól, pieprz cytrynowy, rozmaryn, sok z cytryny
Sałatka:
mix różnych sałat, pomidorki koktajlowe, mozzarella, gruszka, kiełki, nasiona słonecznika
dwie łyżki oliwy, łyżka soku z cytryny, łyżeczka musztardy dijon, sól, pieprz, 1 cebula szalotka
Zaczynamy od umycia i przyprawienia łososia: solą pieprzem cytrynowym, rozmarynem, sokiem z cytryny, kawałkiem masła. Marchewki obieramy i wrzucamy do parowaru lub na sitko nad garnkiem z wodą na 20 minut. Łososia wstawiamy do piekarnika na opcję grill lub góra:dół, również na 20-25 minut. W tym czasie na patelni roztapiamy masło klarowane, dorzucamy drobno pokrojone dwa ząbki czosnku, dodajemy szpinak prosto na patelnię, niech się rozmraża. Po chwili solimy i mieszamy. Kaszę kuskus zalewamy szklanką gorącej wody z płaską łyżeczką kurkumy i szczyptą soli, odstawiamy aż spęcznieje, dodajemy łyżkę rodzynek i 2 łyżki oliwy. Po 20 minutach parowania marchewek przekładamy je na folię aluminiową, układamy na nich plasterki sera mozzarella, posypujemy wiórkami kokosowymi i wkładamy na 5 minut do piekarnika, żeby ser się rozpuścił. Na talerz wykładamy szpinak, na to łososia. Obok kaszę i marchewki. Wszystkie składniki sałatki kroimy i mieszamy, polewamy sosem z oliwy, soku z cytryny, musztardy, szalotki, soli i pieprzu.
Komentarze
Prześlij komentarz